czwartek, 23 lutego 2017

Fatalny dzień







"Aby wyrosły nam skrzydła,
każdego dnia musimy
rzucać się w przepaść."
~Kurt Vonnegut
 
Witajcie. Z przykrością stwierdzam, że ten dzień nie należał do najprzyjemniejszych. Nic mi dzisiaj nie wychodziło, najpierw szkoła, a potem obowiązki w domu. Po prostu jakiś koszmar. Nie mogłam wysiedzieć pięciu godzin w ławce i dwóch godzin wf-u, zazwyczaj jakoś daję radę, ale dzisiaj mam tak okropny humor, że bez kija lepiej nie podchodzić. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że wydaje mi się, iż taki humor będę miała w każdy czwartek bo właśnie wtedy mam trzy godziny polskiego z panią małpą. Uwierzcie mi, że to jest naprawdę o trzy godziny za dużo. Najdziwniejsze, a zarazem najstraszniejsze jest to, że nawet czytanie książek nie pozwoliło mi się jakoś wyluzować. Zaczęłam czytać trzy książki i każda znudziła mi się po pierwszej stronie. To jakiś koszmar. Mam już z całego serca dosyć tej szkoły, tych wszystkich nauczycieli i fałszywych znajomych z klasy. Oczywiście dzisiaj musiało się coś stać nie przyjemnego bo przecież to nie byłby normalny dzień. Mianowicie na wf-ie jak nigdy zostałam wybrana na kapitana, ale ja wcale tego nie chciałam bo wiedziałam co się z tym wiążę. Gdy wybrałam drużynę to oczywiście wielkie pretensje do mnie dlaczego akurat jego czy ją wybrałam. Następnym razem po prostu nie wybiorę nikogo i może wtedy będą wszyscy zadowoleni. Jeszcze jakby tego było mało to odnoszę wrażenie, że moja przyjaciółka coś przede mną ukrywa. Super prawda? Najlepszym wyjściem byłoby zaszycie się w czterech ścianach i nie wychodzenie przez kilka tygodni, może to by coś zmieniło. Dobrze to by było tyle na dzisiaj, ponieważ nie chce żeby ten okropny humor udzielił się wam. Życzę wam miłego dnia, wieczoru, dobranoc zależy kiedy to czytacie. Trzymajcie się cieplutko i cześć.
Sky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz